piątek, 30 maja 2008

Barcelona 4

Wycieczka do Barcelony nie mogła się odbyć bez wizyty w ulubionym klubie piłkarskim Klemensa! Zwiedzanie stadionu FC Barcelona było obowiązkowym punktem programu. Łosiek wreszcie na żywo zobaczył znane mu z telewizji miejsce, poznał miejscowych fanatyków drużyny i nabył stosowne pamiątki:) Korciło go, żeby skubnąć kęs trawy z soczyście zielonej płyty stadionu, ale jakoś się powstrzymał:) FORZA BARCA!!!

czwartek, 29 maja 2008

Barcelona 3

Klemens zachwycał się hiszpańską architekturą:) a szczególnie tym słynnym Gaudim!!! Hasał po jego parku, skakał po wszystkich zabytkach i nieźle dokazywał, ma się rozumieć w doborowym towarzystwie:) Wszystko w ramamch aprobaty dla działań architekta:) Okazało się, że w przewidziano nawet wersje budynków w rozmiarze dla małych Łośków, Barcelona jest naprawde "Przyjazna Łosiom"!!!

wtorek, 27 maja 2008

Barcelona 2

Relacji z Barcelony ciąg dalszy:) Oczywiście nie mogło obyć się bez wyprawy na plażę!!! Po drodze Klemens relaksował się w palmowym zagajniku i tradycyjnie popijał piwko. Zachciało mu się też mocnych wrażeń i w konsekwencji wylądował w Kaktusach... Tata spędził sporo czasu na czyszczeniu poroża i racić z kaktusowych igieł:) Plaża była za to wspaniała, Łosie lubią plażowanie!!!

Barcelona 1

Superwycieczka doszła do skutku:) Łosiek Klemens spędził ostanie dni w Barcelonie, razem z Tatą ma się rozumieć!!! Miasto bardzo im przypadło do gustu, w przewodniku, można spokojnie oznaczyć je symbolem "Przyjazne Łosiom". Najwięcej to było spacerów i zwiedzania, barcelońskie zabytki wywarły na Klemensie naprawde duże wrażenie!!! Jako, że trasy były za cieżkie dla małego, pulchnegó Łośka, Klemens podziwiał widoki z pleców Taty:) Zawarł też nowe, ciekawe znajomości, często uświęcane lokalnym piwkiem :)

niedziela, 18 maja 2008

i haha, i haha !!!

Kolejna edycja obchodów Urodzin Taty wypadła wyśmienicie!!! Towarzystwo dopisało, a zabawa była przednia:) Program wieczoru też by niczego sobie, zaczęło się skromnie w Pubie, potem był spacer do Klubu. Ulubiony DJ Klemensa pokazał klasę i Łosiek jeszcze teraz ma w uszach te energetyczne dźwięki, aż poroże drży!!! Niesamowite okazały się też prezenty:) Wyglada na to, że Tata będzie wkrótce odkrywał uroki konnej jazdy:) Tak, tak walka z trauma rozpoczęta!!! Superowe są także przydatne gadgety w barwach moro:), ulubionych wzorach Klemensa! Tata na pewno długo jeszcze będzie pamiętał te Urodziny:) A Łosiek dziękuje wszystkim za przybycie:)

poniedziałek, 12 maja 2008

The Wedding!

Ostatni weekend obfitował we wrażenia. Klemens z Tatą byli na ślubie i weselu Loka i Goni, można powiedzieć rodziców chrzestnych naszego Łośka:) Zabawa była przednia, a dla Klemensa to było pierwsze wesele i całkiem nielicho dokazywał. Tańczył, skakał, objadł się straszliwie, a i za kołnierz nie wylewał. Swoją elegancją Klemens oczarował nawet Pannę Młodą, na szczęście Pan Młody nie był zazdrosny. Generalnie impreza udała sie wyśmienicie i Łosiek już nie może doczekać się następnego wesela na które został zaproszony:)

poniedziałek, 5 maja 2008

Happy Birthday!!!

Tata miał dziś urodziny i Klemens przygotował dla niego super niespodziankę:) Nie dość, że namalował laurkę (patrz poniżej) to jeszcze nie wiadomo skąd zdobył najlepsze piwo na świecie: "Moose Dreel" To piwo sygnowane Łosiowym znakiem, a więc jakość jest niekwestionowana:) Dodatkowo Łosiek maczał palce w przyjęciu niespodziance:) Z uroczą pomocą upiekł nawet tort, a w zasadzie torcik:) A świeczka o mały włos przypaliła by Klemensowe poroże... na szczęście nic się nie stało:) A urodziny będą na pewno niezapomniane!

niedziela, 4 maja 2008

Własna bryka!

Po super przejażdżce podczas grilowania Klemens postanowił rozejrzeć się za własnym wozem. Analiza rynku nie była trudna, w sumie produkuje się niewiele aut o odpowiednim dla Łsośka rozmiarze. Z drugiej strony przecież Klemens nie może jeździć maluchem:) W końcu wybór padł na Super Mini, w kolorze agresywnej czerwienie. Łosie nie są agresywne, ale kolor ten pasuje świetnie do szalika:) Niezłe podwozie, prawda?

sobota, 3 maja 2008

Grilowanie:)

Korzystając z ładej pogody i długiego weekendu Klemens z Tatą wybrali się do zanajomych na grila:) Łosiek w zasadzie jest jaroszem, ale pieczoną pieczarką nie pogardzi. Do tego kawałek papryki czy cebulki, oskubanej z szaszłyka:) palce lizać!!! Była też okazja do zabawy na powietrzu, nasz Łosiek skorzystał ze specjalnego pojazdu do zwiedzania ogrodu. Pojazd badawczy został wypożyczony i Klemens z żalem się z nim rozstał. No cóż może następnym razem uda się znowu pojeździć, a może warto pomyśleć o własnym aucie...

Terry McAuliffe
osób odwiedziło Klemensa
Terry McAuliffe