Klemens z Tatą wybrali się na małą wycieczkę:) Nie, nie, nie pojechali do Bawarii, jedynie do jej małej namiastki, w Warszawie. Oczywiście nie obyło się bez degustacji lokalnych smakołyków:) pysznych mięsiw i chłodnego Pilznera!!! Jednak Łośkowi najbardziej podobały się starodawne pojazdy wykorzystywane do transportu beczek ze złocistym trunkiem. Miał w planach nawet jedna taką beczkę przytaszczyć do domu, ale okazała się zbyt ciężka:)
sobota, 24 stycznia 2009
Po Bawarsku :P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz