poniedziałek, 29 września 2008

Wesele :)

Klemens, jako bardzo towarzyski Łoś został zaproszony na wesele Cioci Kasi:) i Wujka Dawida. Ma się rozumieć Tata też się załapał:) Impreza była wyśmienita, piękne miejsce, świetna muzyka, wykwintne dania i alko, jednym słowem to co Łośki lubią najbardziej:) A Panna Młoda po prostu zachwycająca:) Klemens ruszył na salę i realizował się towarzysko! Nie stronił też od drinków itp. i pewnie dlatego nie dotrwał do końca imprezy... padł mniej więcej w połowie... trochę wstyd, prawda?

sobota, 27 września 2008

Bye-bye Aga :(

Klemens z Tatą urządzili imprezkę:) , pożegnalną dla Agi :( Aga wyjeżdża do Szwecji, do Benka, który jest fajny, Szwecja też jest fajna:) lubią tam Łosie, choć czasami je też jedzą... ale tego Klemens na szczęście nie wie:) Będziemy tęsknić za Agą i na pewno ja odwiedzimy!!! Sama imprezka udała się wyśmienicie, goście dopisali, zabawa na całego! Łosiek przystroił nawet swoje poroże szwedzką flagą, a jak:) Obiecał też pisać do agi e-maile i wysyłać jej zdjęcia:) Papa Aguś:)

niedziela, 21 września 2008

Terenowo!

Podczas spaceru po mieście Klemens z Tata natrafili na festyn motocyklowy. Pogoda podkreslała zakończenie sezonu... cały czas padał deszcz i było zimno. Łośkowi doszczętnie przemokła szczecina:) Pomimo chłodu udało się wypatrzyć coś ciekawego! Pojazdy rpzeprawowe przykuły uwagę Klemensa, nadal pozostaje wiernym fanem motocykli (i to dożywotnio!!!) ale taki pojazd tez ma swój urok:) Zwłaszcza żółty! Zarówno Klem jak i Tata z niecierpliwością czekają na cieplejsze dni i kolejny sezon motocyklowy:)

czwartek, 11 września 2008

X-fighters !!!

Ulubioną dyscypliną sportową Klemensa (no dobra:) jedną z ulubionych) jest Motcorssowy Freestyle (FMX). Nic więc dziwnego, że Łosiek wybrał się z Tatą na finał X-fighters :) Impreza była niesamowita! Wrażenia wprost nie do opisania, a Red Bulla to Klem wypił tylę, że poroże wirowało mu niczym helikopter:) Klemens kibicował Mattowi Rebaud, szwajcarowi, który wygrał w klasyfikacji generalnej!!! Myślę, że nasz baryłkowaty przyjaciel jeszcze długo nie zapomni tego wieczoru:)

piątek, 5 września 2008

Biurowe wariacje!

Okazało się, że najwięcej zabawy Łosiek miał ze skanerem:) Spędził tam ładną chwilkę i zeskanował się z każdej możliwej strony!!! Nie spodziewaliście się Pewnie, że Klemens ma tak artystyczną duszę, a tu proszę, niespodzianka:) W planach na przyszłość zapisujemy jeszcze malowanie porożem, ewentualnie racicami...

Robota nie zając:)

Dziś Klemens poszedł z Tatą do pracy:) Radośnie porykując biegał sobie po biurze wzbudzając co najmniej zainteresowanie kolegów. Nauczył się też obsługiwać sprzęt biurowy:) Umie już kopiować (skopiował się 2 razy, w tym raz w powiększeniu), skanować (samoskanowanie), drukować i bindować:) Generalnie poradzi sobie w każdym biurze, zwłaszcza, że parzy świetną kawę:) Tata go nauczył!!!

Terry McAuliffe
osób odwiedziło Klemensa
Terry McAuliffe