Ulubioną dyscypliną sportową Klemensa (no dobra:) jedną z ulubionych) jest Motcorssowy Freestyle (FMX). Nic więc dziwnego, że Łosiek wybrał się z Tatą na finał X-fighters :) Impreza była niesamowita! Wrażenia wprost nie do opisania, a Red Bulla to Klem wypił tylę, że poroże wirowało mu niczym helikopter:) Klemens kibicował Mattowi Rebaud, szwajcarowi, który wygrał w klasyfikacji generalnej!!! Myślę, że nasz baryłkowaty przyjaciel jeszcze długo nie zapomni tego wieczoru:)
czwartek, 11 września 2008
X-fighters !!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz