Znudzony świątecznym obżarstwem Klemens wybrał się z Tatą na piwko. Jako, że najbardziej lubi Pilsnera to wylądowali "U Szwejka". Po kilku głębszych Łosiek postanowił się zaprzyjaźnić z zamieszkującą lokal ogromniastą świnią:) A potem jak to zwykle mu się zdarza, spedził miłe chwilę w jeszcze milszym towarzystwie... Troche go dziś boli poroże!
wtorek, 25 marca 2008
"Pod Świnią"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz