Merry Christmas ;D

Otóż to Kochani ;D Łosiek zakończył świąteczne obżarstwo i wyrusza w góry!!! Tymczasem wigilijnych wspomnień czar: myszkowanie o choince i prezentach i opychanie się smakołykami to główne dokonania Klemensa z okresu świątecznego, pewnie jeszcze jest z siebie dumny :D

Przedświątecznie

Klemens dość póżno rozpoczął Świąteczne przygotwania, miejmy nadzieję, że zdąży ze wszystkim ;))) Nabyli już z Tatą choinkę (prezentacja w relacji wigilijnej), wiązankę jemioły (znacie ten trick z dostawaniem buziaków???) i pakują właśnie prezenty! Klemens ma jeden sporo większy od Łośka ;D

Air Moose ;D

Klemens tradycyjnie towarzyszy Tacie w podróżach. Dość regularnie lata w związku z tym na trasie Paryż - Warszawa, zwykle korzystając z przyjaznych Łosiom linii AirFrance ;) Tym razem lot wyjątkowo mu się dłużył, nie bardzo można było wyglądać przez okno, więc nasz bohater troche rozrabiał... jak to Łosiek :) Ale przynajmniej wie jak się zachować w przypadku niebezpieczeństwa!

Poznajmy nowa obsade :)

Szanowni Czytelnicy, Czytelniczki i wszelkiej maści Łosiomaniacy,

Tak to czasami bywa, zwłaszcza w sitcomach, ze główna rola trwa w nieskończoność, ale zmienia się jej odtwórca :) Jako ze znany wam dotychczas Mos Klemens nadal ma status zaginionego postanowiłem poszukać nowej gwiazdy! Casting się zakończył i o ironio wygrał go.... Los :) Tak, tak Klemens nadal pozostanie Łosiem i nadal dość baryłkowatym :))) Ma trochę inna maść i jest trochę mniejszy, ale zapewniam was, ze to taki sam łobuziak i rozrabiaka co jego poprzednik. Klemens 2 miał do tej pory kilak ciekawych doświadczeń, nazwijmy je po prostu "Kurzy Epizod", każde kolejne będą już dokumentowane. A wiec, po raz drugi, ZACZYNAMY!!!! Oto Klemens 2 od dziś zwany po prostu Klemensem :))))

Hotelowo :P

Uwaga, Uwaga!!! Nowym bohaterem dzisiejszego odcinka zostaje Pan Pikuś:) Kolejny kandydat na zastępstwo za zaginionego Łośka. Ponownie proszę o opinie co sadzicie o tym siersciuchu i czy się nadaje do jakże odpowiedzialnej roli :P Na początek mała sesja w moim hotelowym pokoju: Hotel Mariott, 13 Dzielnica, Paryż, Francja :P Leniwiec głównie się wylegiwał, parę razy brał kąpiel i paradował w hotelowym szlafroku :D

Ale w pracy ;P

Nasz sympatyczny żułf pojawił się ponownie. Tym razem odwiedził mnie w pracy i konkretnie poszalał po biurowym sprzęcie. Wypił baniak wody i dzbanek kawy, a potem wisiał godzinami na telefonie ;D Urzędnik jednym słowem ;P

Nocna wizyta ;)

Otóż nasz sympatyczny, nowy kolega, Żułf Ale trochę rozrabia ;) Wczorajszej nocy odwiedził sympatyczną Gabrielę i chciał jej zrobić psikusa, na szczęście skończyło się tylko na fotografii przez sen. Zdążył się też zaprzyjaźnić z pozostałymi mieszkańcami domu: liczną armią pluszaków, Psem Dziną, Królikiem Brandonem i Kurą Ptysią :D swoją drogą niezła ekipa :)))

Reaktywacja???

Niestety nie ma reaktywacji :((( Klemens nadal ma status "zaginiony", ale poszukiwania trwają! Tymczasem odwiedził mnie sympatyczny żółw (choć właścicielka zwykła nazywać go żułfiem :) ) Na imię ma ALE i zdążył już dość dokładnie zbadać moje mieszkanie:) Zawarł znajomość z kaczkami i świnią, poskakał po półkach, a nawet majstrował coś przy moim komputerze ;) Niezły z niego spryciarz!!!

Nowe, nowsze .P

Klemens nadal podrozuje po swiecie, albo innymi slowy sie szlaja tu i tam... W kazdym razie rzadko sie odzywa, kartki nawet jednej nie przyslal i w ogole. Postanowilem wiec wznowic dzialalnosc blogowa bez jego udzialu :) Moje nowe dziecko ma troche bardziej osobisty charakter, moze nawet troche intymny... Generlanie jest taka Kura, co to nigdy nie jest ponura i w ogole fajna jest :) Wiec troche dla niej (ale dla siebie tez) zalozylem nowego bloga, tym razem o Kurach i Kurczakach :D


podoba sie wam? Wiem, ze to nie Klemens, ale tez fajne :D

ZAGINĄŁ ŁOŚ!!!

Niestety Łoś Klemens zaginął lub został porwany. Ktos zostawił go w toalecie Targów Kosmetycznych i Łoś został uprowadzony!!! Poszukiwania trwały 2 tygodnie (nadal trwają) - Łoś był widziany na recepcji Targów w niedzielę wieczorem, ale w poniedziałek rano już go tam nie było... czyi porwanie nastąpiło w nocy! Pomimo uprzejmości i współpracy pracowników Hali Targowej Klemens nadal się nie odnalazł... Jeśli ktokolwiek z Was zobaczy tego charakterystycznego Łośka proszę o kontakt. Przewidziana nagroda!!!

Kosmetycznie :P

Łosiek wybrał się ostatnio na Targi Kosmetyczne:) Skończyła mu się maść ujędrniająca do poroża i racic i chciał kupić nowe opakowanie. Okazało się, że takie targi mogą być całkiem w punkcik :D Atrakcji nie zabrakło, a i towarzystwo okazało się malinowe :P Na początek Klemens zafundował sobie zabieg w "kapsule czasu" potem trochę pozwiedzał, a na koniec wylądował na stoisku Peggy Sage, najlepszej firmy z tej branży :D Przemiła obsługa i bogata oferta sprawiły, że spędził tam dłuższą chwilę, wyjadając z kolorowych słoików przeróżne specyfiki :P

Dziura w ścianie :)

Nie wiem czy zwróciliście uwagę na bieżącą ramówkę TV4, pewnie nie:) Otóż pojawił się w niej nowy teleturniej: Hole in the Wall. No i kto jak nie Klemens wybrał się na nagranie:) Ciocia Ruda, Ciocia Gaga i Wujek Kiełbasa niemalże wygrali cały teleturniej, niestety w ostatniej rundzie przebiegli przeciwnicy zdobyli zwycięstwo. Tak czy inaczej zabawa była przednia no i Klemens wystąpi w telewizji!!! Oglądajcie TV4 w soboty ok. 22:)))

Motowystawa :P

Motocyklowy fanatyk Łoś Klemens nie mógł opuścić Wielkiej Wystawy Motocykli i Skuterów:) Atrakcji było co niemiara: najnowsze modele praktycznie wszystkich znanych marek, urocze hostessy i cała masa dodatków i akcesoriów. Towarzystwo tez dopisało, Łosiek miał nie lada opiekunkę, w czasie gdy Tata ślinił się na widok mootcykli :))), a że akurat wypadły Walentynki to i serduszkowe motywy były grane:) Tacie najbardziej podobała się prawdziwa, oryginalna, autentyczna motorynka na stoisku Rometu!!! Relikt, ale od czegos takiego zaczęła się jego motocyklowa kariera:))) Na szczęście wkrótce zaczyna się sezon bo chyba byśmy zwariowali!!!

Kocia muzyka :)

Klemens jako dość towarzyski Łosiek ciągle zawiera nowe znajomości :) Ostatnio spotkał niezłą kotkę "Tracy" Damulka okazała się dość towarzyska i było bardzo przyjemnie :P Poczęstowała go nawet swoją karmą, ale Klem z grzeczności odmówił, w końcu to nie to co jego pasza. Tak czy inaczej wieczór zaliczmy do udanych i niecierpliwie czekamy na następne spotkanie:)