Jako wytrawny koneser Łoś Klemens postanowił sprawdzić jak to jest z tym modnym Sushi:) Okazja się nadarzyła i właśnie zakończył degustację japońskich smakołyków. Łosiek to w zasadzie roślinożerca, ale rybką, zwłaszcza surową nie pogardzi:) Ogólne bardzo mu smakowało, na pewno sie jeszcze kiedyś wybierze, zwłaszcza, że Tata je uwielbia. Niestety dość kłopotliwa okazała się obsługa pałeczek, ale dzięki Cioci Uli i Wujkowi Tomkowi, pomagając sobie porożem jakoś daliśmy radę:) Klemens mówi: いただきます。co to oznacza? Zgadnijcie!!! Dla zwycięzcy nagroda: kolacja w towarzystwie Klemensa, może być nawet Sushi!
niedziela, 19 października 2008
Sushi!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Klemens gratuluję znajomości japońskiego :)
"itadakimasu" - samczengo :)
Ciocia Kasia chodziła na studiach na japoński.
Prześlij komentarz